Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.12
nie ma netu w domku, więc tylko na chwilkę sie pojawiłam, trzymam kciuki za marchew, a jutro mam nadzieję, że będziee już net to wkleję opis mojego pierwszego porodu.
nie ma netu w domku, więc tylko na chwilkę sie pojawiłam, trzymam kciuki za marchew, a jutro mam nadzieję, że będziee już net to wkleję opis mojego pierwszego porodu.
zobacz wątek