Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 15
Mi położna w szpitalu mówiła,że nie zawsze musi się odbić.
Ja przeważnie na ramię go kładę ale czasami też tak na pół leżąco noszę. Bo zdarza się, że na ramieniu się wygina i pręży....
rozwiń
Mi położna w szpitalu mówiła,że nie zawsze musi się odbić.
Ja przeważnie na ramię go kładę ale czasami też tak na pół leżąco noszę. Bo zdarza się, że na ramieniu się wygina i pręży. A noszę go tak z 15 minut.
Mój mąż to ma farta z tym odbijaniem ledwo weźmie małego po jedzeniu na ręce a mały pięknie beknie :) ale jak chodzi do pracy to w nocy nie mam serca go budzić...
zobacz wątek