Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.17
JUSTYNKO odpisuję bo miałam ten sam problem..przy czym dodatkowo mała mnie tak pogryzla w szpitalu (bo zle ja przystawialam) no i jeszcze lecialo z krwia..wiec wiem co czujesz...
po...
rozwiń
JUSTYNKO odpisuję bo miałam ten sam problem..przy czym dodatkowo mała mnie tak pogryzla w szpitalu (bo zle ja przystawialam) no i jeszcze lecialo z krwia..wiec wiem co czujesz...
po pierwsze..kup sobie te nakladki silikonowe...i karm przez nie:) najpierw troszkę wycisnij sama, nastepnie ubierz nakładkę i karm..pomoże i wyciągnie sutki:)
po drugie..wcale nie musisz inwestowac w te najdrozsze medeli...ja najpierw kupiłam Z AVENTU kosztują ok 15 zl..a pożniej jakieś zwykłe bobas czy baby jakoś tak i te były po 8zl no i wcale nie czułam różnicy w karmieniu...fakt roznią się wyglądem i kształtem ale to w niczym nie przeszkadza..mala jadla jak ta lala:)
po trzecie: nie denerwuj się przy tym sciaganiu..najpierw zrob cieple oklady lub cieply prysznic na piersi a nastepnie sciagaj:)
i oklady cieple pomagaja i pozytywne nastawienie tez:) ja sie bedziesz stresowac, stracisz pokarm...
po czwarte... ja tak zrobilam bo mialam popekane sutki i musialam je wietrzyc..ale zobaczylam ze to rowniez pomaga:)
a mianowicie kupilam tenajtansze wkladki silikonowe..obcielam im czubki i nosiłam w dzień..normalnie pod stanikiem:) zakladalam zaraz po karmieniu gdy sutek yl jeszcze uformowany..dzieki temu trzmaly ksztalt i troszkę się "wyciagały" :)
zobacz wątek