Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.17
ja w ogóle nie werandowałam...
moja jak marudzi w wózeczku (bo w dzień śpi w wózeczku) to ją zostawiam - wcale jej nie wyciągam i w końcu sama zasypia... mówię o takim kwileniu, nie o...
ja w ogóle nie werandowałam...
moja jak marudzi w wózeczku (bo w dzień śpi w wózeczku) to ją zostawiam - wcale jej nie wyciągam i w końcu sama zasypia... mówię o takim kwileniu, nie o zanoszeniu się płaczem...
zobacz wątek