Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 21
tak, jak pisalam wczesniej, staram sie miec uregulowany dzien, ale cos ostatnio nam nie wychodzi :). wszystko zalezy, o ktorej Mloda wstanie. wczoraj i dzis zupelnie nie w naszym rytmie. to pewnie...
rozwiń
tak, jak pisalam wczesniej, staram sie miec uregulowany dzien, ale cos ostatnio nam nie wychodzi :). wszystko zalezy, o ktorej Mloda wstanie. wczoraj i dzis zupelnie nie w naszym rytmie. to pewnie przez zmiane czasu, bo mamy obsuwe w stosunku do wczesniejszych rytualow. staram sie kapiel znowu cofnac do 19ej. ale gorzej jest rano, bo zawsze kolo 10.30-11 jadla i przed 12sta na spacer, a teraz zasypia kolo 10.30 na poranna drzemke i spi tak do 12ej (jak teraz). wiec wyjdziemy pewnie przed 13 sta. najgorszy czas to jednak po poludniu, tak kolo 16ej, bo jest strasznie rozdrazniona i potrafi marudzic az do kapieli. widze, ze jej sie chce spac, ale nie moze zasnac, wiec placze i marudzi. nawet jak sie przespi, to kolo 18.30 jest juz nie do zniesienia ;) i marze juz o tym, zeby polozyc ja spac. nie chce sie bawic, lezec na brzuchu ani nic. tylko ryk. wczoraj padlam razem z nia o 20 i zasnela przy cycu i spalysmy do polnocy. Podobno tak ladnie spalysmy, ze maz nie chcial nas budzic. o polnocy zjadla i znowu sie rozgadala, wiec sie poddalam i hops ja do loznka do nas. i tak spala do 6ej!! bardz sie ciesze, bo sie troche wyspalam, ale wole jednak jak spi sama w lozeczku i dzis juz musze ja odlozyc.
milego dzionka!
zobacz wątek