Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 21
Ja wręcz uczyłam swoją małą ssać smoka, bo ssała kciuki, trwało to dwa dni ale się udało. U nas smoczek nie ma nic do jedzenia przez małą mleczka z cyca, mała wcina, że aż się jej uszy trzęsą. A...
rozwiń
Ja wręcz uczyłam swoją małą ssać smoka, bo ssała kciuki, trwało to dwa dni ale się udało. U nas smoczek nie ma nic do jedzenia przez małą mleczka z cyca, mała wcina, że aż się jej uszy trzęsą. A jak jestem na zajęciach to wcina moje mleczko z butli.
A my cały czas walczymy z katarkiem... Mała jak widzi aspirator w moich rękach to zaczyna od razu płakać:-/
zobacz wątek