Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 21
hej dzieczyny,
u mnie jakby troche lepiej.
mała sie najadala cyckiem cały dzień wczoraj i dzisiaj w nocy tez nie płakała. Wziełam awaryjnie butlę sztucznego ale się nie przydała....
rozwiń
hej dzieczyny,
u mnie jakby troche lepiej.
mała sie najadala cyckiem cały dzień wczoraj i dzisiaj w nocy tez nie płakała. Wziełam awaryjnie butlę sztucznego ale się nie przydała. Zmieniałam jej pozycję karmienia, tzn karmię "spod pachy" mniej się rzuca przy cycku.
Wczoraj dwa razy dodatkowo odciągnęłam mleczko laktatorem i wieczorkiem wypiłam karmi.
No i przestałam się martwić. pocieszyła mnie moja mama jak powiedziała ze wychowała trójkę dzieci na modyfikowanym bo nie miała mleka i zdrowo jej rosłyśmy :)
Zauważyłam tylko że po odciąganiu laktatorem mleczko bardzo szybko się produkowało w odciągniętej piersi.
Teraz bardziej przejmuję się tymi kupkami. dzisiaj mija 7 doba jak Olcia kupki nie robi :( Podejdziemy na 11 do lekarza i zobaczymy co powie.
Sbj pisała aby sie nie martwiła ale same wiecie...tak się nie da.
Nie chcę tego zostawić na weekend bo mamy chrzciny i będe tylko się martwić. Dla własnego spokoju pójde i przy okazji zobaczę ile Olcia przybrała.
Pozdrowionka
Spacerujecie dzisiaj? Straszna wichura, ale słoneczko świeci. Sama nie wiem, nie chcę aby ją owiało i nie mam pojęcia jak ją ubrać :/
zobacz wątek