Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 24
Nas też czeka hałas remontu - sąsiedzi nad nami już nas od pół roku ostrzegają, że niestety będą mieli remont łazienki i przedpokoju - czyli skuwanie kafelków, cięcie i wiercenie...masakra. Mieli...
rozwiń
Nas też czeka hałas remontu - sąsiedzi nad nami już nas od pół roku ostrzegają, że niestety będą mieli remont łazienki i przedpokoju - czyli skuwanie kafelków, cięcie i wiercenie...masakra. Mieli zacząć w pon., ale chyba z uwagi na upał coś się im przesunęło. Ja chyba wyjadę z Leną do radziców, jak zaczną. Echh, no ale co zrobić, każdy chce mieć ładnie w domku.
Ja niestety jeszcze do spacerówki Lenki nie mogę przenieść. Za mała jest i nie siedzi sama. Już ją przymierzałam, ale zapada się w niej. Nie mam opcji całkowitego leżenia, tylko jest lekki kąt. Ale Lenka nie poci się jakoś bardzo na spacerach. Tak jak pisałam, maksymalnie ją rozbieram i nie ma nic na głowie i też używam parasolki od słońca.
Smoczka używam 2 - ale ja nie daję jej mleka z butelki, tylko soczki i wodę próbuję. Soczki rozcięczam i dzięki tym upałom Lenka zaczęła coś pić - mam zamiar nauczyć ją pić wodę, takze coraz więcej wody dodaję do soczku.
zobacz wątek