Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 24
Sylwia trzymaj się! Pamiętaj że zawsze możesz nam się pożalić. O ile dobrze pamiętam mieszkasz daleko, szkoda bo przydałby ci się wspólny spacerek w gronie forumek.
Muszę cię zmartwić, że...
rozwiń
Sylwia trzymaj się! Pamiętaj że zawsze możesz nam się pożalić. O ile dobrze pamiętam mieszkasz daleko, szkoda bo przydałby ci się wspólny spacerek w gronie forumek.
Muszę cię zmartwić, że nie będzie łatwiej jak Twój mąż się pojawi...U nas zadrość (sama nie wiem jak to nazwać) trwała dwa tygodnie. Nie dała się dotknąć mojemu mężowi, tylko ryk i ryk.. i mama i mama...
Zostaw Małego u mamy lub teściowej na dwie trzy godzinki i idz kupić sobie jakiś ciuszek lub zrób to co sprawia Ci największą przyjemność.
Ja również mam takie dni jak Ty, ehhh....te słomiane wdowy...
Buziaki!! :) i dużo cierpliwości.
zobacz wątek