Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 24

Hej
ja też czasami dam mu ziemniaczka z naszego obiadu i rozgniatam go tylko widelcem.
Zjada i chyba mu smakuje.

Dzisiaj mnie mój maly zaskoczył. Wybralam się na male... rozwiń

Hej
ja też czasami dam mu ziemniaczka z naszego obiadu i rozgniatam go tylko widelcem.
Zjada i chyba mu smakuje.

Dzisiaj mnie mój maly zaskoczył. Wybralam się na male zakupy i zostawiłam go z meżem, jak wychodziłam to smacznie spali! Ja wracam a w domu mega płacz, mąż mówił że płakał ze 40 min. i niczym go nie mogł uspokoić, herbatka, zabawki noszenie nic nie pomagało!!! Jak tylko stanęłam w drzwiach to radość wielka i placz odszedł w niepamięć hmmm czyzby mamin synek rósł...mam nadzieję, że to tylko taki przejsciowy okres....! Nie chcialabym żeby tak sie zachowywał, bo takim sposobem każde wyjscie będzie wiązało sie ze stresem - i moim i jego! no i meża brrrrr

zobacz wątek
14 lat temu
mamka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry