Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26

hej dziewczyny co ja wczoraj przezyłam bylam na zakupach z z Oliwierem i narzeczonym mAły byl w nosidelku u gory w koszu zakupowym tam gdzie sie sadza dzieci i to był moj blad ze go tam wsadzilam... rozwiń

hej dziewczyny co ja wczoraj przezyłam bylam na zakupach z z Oliwierem i narzeczonym mAły byl w nosidelku u gory w koszu zakupowym tam gdzie sie sadza dzieci i to był moj blad ze go tam wsadzilam wjechałam do sklepu i ten wozek nie podjechał pod prog uderzył mocno a maly z fotelikiem wpadl do wozka wyslizgneła mu sie głowka i uderzył bokiem miał taki slad odbity od tej kratki od wozka pojechałam do szpitala czekałam w miejskim w poczekalni az ktos sznowny mnie przyjmie az sie wkurzyłam weszłam do gabinetu a mi mowia ze poco ja tu czekam skoro oni chirurga nie maja myslalm ze rozszrpie ta babke w rejestracji pojechałam do redlowa maly caly czas byl wesoly zrobili mu rtg okazało sie ze wszystko jest ok dzis ten slad siny od wozka zniknol ale niemoge sobie wybaczyc ze go tam posadziłam

zobacz wątek
14 lat temu
wiolka210

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry