Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26
Co za noc...
nie spałam od 24:30 do 4:30, Ola się rzucałą na boki, płakała , nosiłam ją na rączkach, tuliłam na łóżku, niewiele pomagało. Zasypiała na 10min i znowu to samo :/ Zasnęła na...
rozwiń
Co za noc...
nie spałam od 24:30 do 4:30, Ola się rzucałą na boki, płakała , nosiłam ją na rączkach, tuliłam na łóżku, niewiele pomagało. Zasypiała na 10min i znowu to samo :/ Zasnęła na dobre dopiero przed 5 na brzuszku i do 7:30 pospała. Jestem wykończona..
Podałam jej czopka z paracetamolem o 1 w nocy, ale nic nie pomógł.
I tak jestem szczęśliwa bo mamy zębola! :)
Na razie jej nie zaglądałam do buzi, może jest już drugi?? :)
zobacz wątek