Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26

a i na szcepieniu płakała jak bóbr - darła się na całą przychodnię, łzy jej leciały i długo nie mogłam jej uspokoić...nawet ulubiona zabawka nie działała i zabawianie innymi rzeczami, ani smoczek,...

a i na szcepieniu płakała jak bóbr - darła się na całą przychodnię, łzy jej leciały i długo nie mogłam jej uspokoić...nawet ulubiona zabawka nie działała i zabawianie innymi rzeczami, ani smoczek, ani przytulenie... ;p ach ta moja mała ;]

zobacz wątek
14 lat temu
~aniewa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry