Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-27
hej:)
brakuje czasu ale musze choc cos napisac:P
my tez mamy nocniczek i mała chętnie na nim siedzi..nie buntowała się..a sadzam ją od czasu, gdy sama zaczeła...
rozwiń
hej:)
brakuje czasu ale musze choc cos napisac:P
my tez mamy nocniczek i mała chętnie na nim siedzi..nie buntowała się..a sadzam ją od czasu, gdy sama zaczeła siedzieć :)
co do samodzielnego jedzenia...ja nie mam z tym problemów...bo od poczatku chciałam małą przyzwyczaić ze jada się w kuchni i nigdy nie dawałam jej zabawek przy jedzeniu...jak była mniejsza..karmiłam na bujaku..ale tez w kuchni, zdejmowałam zabawki (na poczatku byl lekki placz, a ja tlumaczylam ze teraz bedziemy jesc:P) no i tak juz zostało.. ;]
jemy ładnie razem, zawsze w kuchni..tyle..ze teraz w krzesełku do karmienia
zawsze mowilam sobie ze naucze mala jesc w kuchni - to jest taki rytuał..tlumacze ze idziemy jesc, wkladam ja do krzeselka zakladam sliniak i przygotowuje posilek i ladnie jemy:P
było to dla mnie wazne - bo moja kuzynka tak nauczyla dziecko, ze teraz tylko przy tv bajkach zjada cokolwiek i ciagle za nia goni z widelcem zeby cos zjadla :/
zobacz wątek