Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-27
co do sukienki- nie ma innego wyjścia tylko szperać po necie i szukaćpo sklepach może coś wypatrzę.
jeśli chodzi o mniej rozdrobnione jedzonko- to my przy każdym naszym posiłku...
rozwiń
co do sukienki- nie ma innego wyjścia tylko szperać po necie i szukaćpo sklepach może coś wypatrzę.
jeśli chodzi o mniej rozdrobnione jedzonko- to my przy każdym naszym posiłku dajemy Luśce coś do posmakowania, chlebek, bułeczkę, ziemniaczka, marchewke kalafior a nawet ostatnio dorwała się do mojego kabanosa ..i też jakoś trudno jej było zacząć jec te kaszki, kleiki czy mniej rozdrobnione jedzonka ale małymi kroczkami a przyzwyczaiła się do takiej mniej papkowatej konsystencji i teraz ostatnio nawet ugotowany ryż jadła..normalne ziarenka ryżu i się nimi ani razu nie zakrztusiła - więc wychodzi na to, ze trzeba dziecku dać troszkę czasu na oswojenie się że pokarm może przylepiać się do podniebienia i mieć ziarenka, grudki itp.
co częstych pobudek nocnych- nasza mała też czasami jak poszła spać o 20-21 wieczorej to robiła pobudki o 12-1 w nocy póxniej 3-4...ale ostatnio zauważyliśmy, ze jak wieczorem wyszaleje się i wyskacze w skoczku Fisher Price to okąpana i najedzona zasypia zaraz i budzi się koło 6 nad ranem dopiero - więc może faktycznie dzieci potrzebują troszkę tej namagazynowanej energii spożytkować na zabawę, śmiech,śpiew okrzyki i ruch w spostci podskakiwania czy chodzenia, raczkowania przed snem.
co do wielkości porcji mleczka- zauważyłam, ze gdy sama nauczyła się od niedawna trzymać sobie buteleczkę z mleczkiem więcej wypija go dozując sobie mleczko, wyciąga buteleczkęz buzi i robi przerwy i znów wraca po chwili do picia mleczka- także potrafi wypić już 210ml mleka
zobacz wątek