Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28
cześć Dziewczyny,
oj, ja juz tez wiem, co to powrot do pracy, od poczatku sierpnia zasuwam, do tego troszke na gleboka wode po takim czasie mnie wrzucili, bo zastepuje szefa, ktory jest na...
rozwiń
cześć Dziewczyny,
oj, ja juz tez wiem, co to powrot do pracy, od poczatku sierpnia zasuwam, do tego troszke na gleboka wode po takim czasie mnie wrzucili, bo zastepuje szefa, ktory jest na 3-tygodniowym urlopie. Było ciezko i momentami jest jeszcze, bo zamiast w domu byc z synkiem, dawac mu cycka na zawolanie itp to...:( ale wszystko jest kwestia czasu i jakos zaczynam sie przyzwyczajac do tego wszystkiego, niestety pracuje tez w niedziele niektore, czasem soboty. takze Wy tez dacie rade, najgorzej jest wrocic, potem idzie z górki... tak wiec trzymam za Was kciuki, MAMKA, NIE MARTW SIE.
a z tym marudzeniem to u nas podobnie, mlody budzi ssie rano, wierci sie, prezy steka, niby spi, a nie spi. ale musze sie pochwalic jedna rzecza, bo oswoilismy nocnik - Milosz az nas zadziwia - ale sprawia wrazenie jakby wiedzial do czego sluzy. sadzam go, mija minuta i jest kupka, zdarzylo sie to juz 3 razy po rzad, nie ucieka z nocnika, nawet lubi na nim siedziec. martwia mnie tylko potem odciski na pupie, chyba musimy zainwestowac w lepszy nocnik...
dobrej nocy
zobacz wątek