Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28

Justa myślę, że skoro to tak fajna praca i chciałaś tam wrócić to zdecyduj się. Jeśli babcie pomogą dasz sobie radę. Im więcej zajęć tym większe zorganizowanie. Po pracy czas który będziesz... rozwiń

Justa myślę, że skoro to tak fajna praca i chciałaś tam wrócić to zdecyduj się. Jeśli babcie pomogą dasz sobie radę. Im więcej zajęć tym większe zorganizowanie. Po pracy czas który będziesz spędzała z małą spędzicie pewnie na 100% aktywnie itd.
To się chyba tak mówi, że fajnie jest być z dzieckiem do przedszkola, no fajnie, fajnie ale nie oszukujmy się po całym dniu człowiek ma czasami dość. Jak Madzia jest już bardzo marudna to muszę ją wsadzić na chwilę do kojca i wyjść z pokoju bo mam wrażenie, że wykipieję. Po 5 min wracam i już jesteśmy w zgodzie. Mam małe mieszkanie i Madzia biedna nie ma gdzie raczkować, tu stół zaraz schodki to fotel no nie ma miejsca i co chwilę muszę ją łapać :( Adam urządzał mieszkanie za kawalera i to niestety teraz widać :P
Nie wiem jak Wy sobie laski radzicie bez tych facetów, jesteście mega dzielne. Mój Adam niby wraca po 18 a o 20 Madzia śpi ale kurcze chociaż te pół godzinki, godzinka jak z nią się pobawi, wykąpiemy razem, to że mogę się wygadać po tym całym dniu to już coś.
Coraz częściej myślę jakby to było pójść do pracy... Tylko nie mam się co oszukiwać pielęgniarka zaraz po studiach... nie zarobię na żlobek i dojazdy niemal. Może coś nie w zawodzie... Żal mimo wszystko się rozstać także rozumiem jak trudna to musi być decyzja ale korci. Takie myślenie,że nikt nie zajmie się nią lepiej itd.
Od października zaczynam raz w tygodniu zumbę to będzie mój czas, moja godzina tygodniowo wyjścia do świata, już nie mogę się doczekać:) To się rozpisałam :)

zobacz wątek
13 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry