Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28
mi się wydaje,że to mój Mąż bardziej bałagani i brudzi od Luśki...nonie powiem gdy dostanie ugotowany ryż na sypko na tackę przy stołeczku do karmienia albo makaron to normalne, że napaskudzi pod...
rozwiń
mi się wydaje,że to mój Mąż bardziej bałagani i brudzi od Luśki...nonie powiem gdy dostanie ugotowany ryż na sypko na tackę przy stołeczku do karmienia albo makaron to normalne, że napaskudzi pod sobą..ale mój Mąz uwielbia remonty i grzebie się z tym okropnie- wczoraj wysprzatałam mieszkanie na błysk a ten zabrał się po pracy za cięcie kafelek i gresu no i syfu co niemiara posprzątał bo widział jaką miałam minę niezadowoloną ale dzisiaj jak wstałam to jeszcze w piżamie zabrałam się za mycie podłóg i wycieranie kurzy- ehh szkoda gadać..
no i wczoraj luśka do kosza sie dorwała, a że stoi jeszcze na zewnatrz szafki to sobie stanęła i wybierała fajniejsze papierki- ehh niekiedy czuję się jak sprzataczka, praczka, taka gospodyni którą nigdy nie chciałam zostać na pełny etat...
zobacz wątek