Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28

Sylwia nie martw się Mikołaj też wszystko próbuje wymuszać czasami płaczem/marudzeniem ale staram się mu nie dawać chociaż przyznaje różnie mi to wychodzi ;D

Bawi się sam potrafi np.... rozwiń

Sylwia nie martw się Mikołaj też wszystko próbuje wymuszać czasami płaczem/marudzeniem ale staram się mu nie dawać chociaż przyznaje różnie mi to wychodzi ;D

Bawi się sam potrafi np. 30 minut siedzieć przy szafie i suwać tymi drzwiami nawet ostatnio ze mężem taką ksywkę mu daliśmy "suwnicowy" ;)

U nas z organizacją jest maga słabo. Wstaje po 6 chwile bawie się z małym, na szybko prasuje rzeczy do pracy i szykowanko.O 8 odprowadzam małego do mamy /mam jakieś 150 m/, chwile jeszcze pogadamy i na 9:00 jestem w pracy. Siedze do 17 /czasami dłużej/, biegiem po małego czasami spacer lub zakupy i do domu kąpanie trochę zabawy i spanko. W międzyczasie odbieram z 10 telefonów z pracy. I tak codziennie. O gotowaniu nawet nie myślę, czasami po takim dniu jestem tak zmęczona, że nie mam siły kanapki sobie zrobić ;) Mąż trochę pomaga a to posprząta, pranie zrobi jakoś tam się dzielimy ale gdybym mogła wolałabym chyba zostać w domu...

zobacz wątek
13 lat temu
Aniak;)

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry