Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29
Hej dziewczyny,
u nas kolejna koszmarna noc..Ola budziła się co pół godziny z płaczem. Myślę że idzie druga górna jedynka. Ma juz lekko pęknięte dziąsło, jakby się zraniła, ale tak...
rozwiń
Hej dziewczyny,
u nas kolejna koszmarna noc..Ola budziła się co pół godziny z płaczem. Myślę że idzie druga górna jedynka. Ma juz lekko pęknięte dziąsło, jakby się zraniła, ale tak samo wychodziła pierwsza jedynka. To już piąta taka nocka. Jakbym była sama i miała jeszcze iść do pracy, to nie wiem czy fizycznie dałabym radę. Na szczęście jest mój mąż i wstajemy do Oli na zmianę.
Ale w nocy placze tak mocno że muszę ją brać na rączki i chodzić po pokoju aby zasnęła :( Biedne dzieciątka, muszą tak cierpieć..
Dagmarko ja na początku tak samo dawałam parówkę. Drobno rozciapałam widelcem i nakładałam na łyżeczkę, ale Ola nie chce zjeść tej parówy z łyżeczki. A te kawałeczki bardzo jej odpowiadają. Tylko bardzo gęsto nacinam z obu stron każdy kawałek, tak że w buzi jej się rozpada.
I też mamy katar :( Mała zaraziła się ode mnie. Mi już przechodzi, ale kaszel mam okrutny. Powinnam do lekarza się wybrac...
zobacz wątek