Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29
Dagmarko - oczywiście, że jeszcze nie chcę ubierać kombinezonu ;-). Ale czas się już za nim rozejrzeć, bo nagle zrobi się zimno i będzie klops. Póki co Lenka ubierana jest w body z dł. rękawem,...
rozwiń
Dagmarko - oczywiście, że jeszcze nie chcę ubierać kombinezonu ;-). Ale czas się już za nim rozejrzeć, bo nagle zrobi się zimno i będzie klops. Póki co Lenka ubierana jest w body z dł. rękawem, bluza + kurtka wiatrówka, cieplejsza jesienna czapka, spodnie cieplejsze, cieple skarpetki i buciki ala emu z Kapphala, kocyk i ochraniacz na nózki w wózku. Ale mam Mutsy i ten ochraniacz jest taki hmm słaby. Tylko trochę osłania nóżki - dlatego kocyk cieplejszy mamy. I dziś była zimno na spacerze, byłyśmy 2 godz. Lenka miała czerwony nos i plamy czerwone na buzi od wiatru, zimne raczk, ale cała była cieplutka - stopy też. Także myślę, że jest ok. Jesli zakładam cienkie spodnie to wkładam jej wtedy rajstopki.
No i krem na wiatr i niepogodę na buzi.
Mamka - super, że Bartuś już się zaaklimatyzował w żłobku. Akurat ten Niezapominajka ma b. dobra opinię. Mojej przyjaciółki córka uwielbiała tam chodzić - także to jest najlepszą recenzją. NIe może tam dziać się krzywda dzieciom ;-).
Garnuszek póki co nie zrobił szału ;-). Lenka się nim pobawiła, ale i tak książeczki wygrały. Lenka od tygodnia ma jazdę na książeczki - cały czas sobie "czyta". I tak fajnie, naśladuje mnie i sobie siedzi przekłada strony i pokazuje paluszkiem (tak jak ja robię) i po sowjemu coś tam gada i tak potrafi pół godziny ;-))). Dla mnie bomba ;-).
Aaa no i znowu Lenka nie chciała zasnąć na leżąco - musiałam lulać przy cycku. Normalnie szok, o co jej chodzi? Uwsteczniła się...
zobacz wątek