Re: MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29
U nas ksiazeczki nie robia szalu a sluza tylko do zrzucania ich ze stolu:) o ogladaniu nie ma mowy, wogole moja mala nie usiedzi kilku minut przy niczym, to tu to tam wszedzie jej pelno i wszytsko...
rozwiń
U nas ksiazeczki nie robia szalu a sluza tylko do zrzucania ich ze stolu:) o ogladaniu nie ma mowy, wogole moja mala nie usiedzi kilku minut przy niczym, to tu to tam wszedzie jej pelno i wszytsko interesuje na chwilke i zaraz znowu gdzie pedzi:)
a co ubierania i peluch to Marchew u nas dokladnie to samo, ubieranie to szal, zawsze sie boje ze jej raczki powylamuje bo tak sie wije i rzuca a i tak staram sie to robic na stojaco lub na siedzaco bo na lezaco to juz nie ma opcji
zobacz wątek