Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30

Lidka nie martw sie, u nas tez jest ciagly strach przed zakrztuszeniem i tez mi przykro jak widze inne dzieci jak wsuwaja rozne rzeczy, juz kilka razy mamy w autobusie lub w sklepie dawaly swoim... rozwiń

Lidka nie martw sie, u nas tez jest ciagly strach przed zakrztuszeniem i tez mi przykro jak widze inne dzieci jak wsuwaja rozne rzeczy, juz kilka razy mamy w autobusie lub w sklepie dawaly swoim dzieciom flipsy, paluszki lub takie ryzowe chrupki i pytaly czy moga dac Laurce a ja ze nie bo mala sie nimi krztusi, a prawda jest taka ze nawet nie probowalam jej tego dawac bo sie boje zakrztuszenia. Cokolwiek jej daje to sie trzese jak tylko zakaszlnie, jak sie piciem zakrztusi to tylko czekam czy odetchnie, jak ktos inny ja karmi to sie boje, tak jakbym ja mogla zapobiec zakrztuszeniu a ktos inny nie, no mam taki strach i nic nie poradze, ale tez nie uwazam ze w jakims stopniu opoznia to Laure, kazde dziecko w koncu bedzie jadlo normalnie jak dorosly, ale czy to teraz czy za dwa trzy miesiace czy jeszcze pozniej jak dla mnie nie ma to znaczenia, mam szczesliwe dziecko ktore zajada to co jej daje w takiej konsystencji w jakiej daje i to jest dla mnie najwazniejsze:)nawet dzis rozmawialam z moja babcia, i pytala dlaczego tak ugniatam Laurze banana na papke czemu nie daje kawalkow, bo wole zeby spokojnie zjadla papke niz mam sie z kazdym kesem stresowac czy sie nie zakrztusi

zobacz wątek
13 lat temu
Dagmarka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry