Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30
Cześć Dziewczyny,
do nas też choroba zawitała...niestety. Przez kilka dni byliśmy w szpitalu na Zaspie. Mały w nocy obudził się i nie mógł złapać oddechu i strasznie charczał okazało się, że...
rozwiń
Cześć Dziewczyny,
do nas też choroba zawitała...niestety. Przez kilka dni byliśmy w szpitalu na Zaspie. Mały w nocy obudził się i nie mógł złapać oddechu i strasznie charczał okazało się, że ma wirusowe zapalenie krtani i trochę na oskrzelach. Masakra jakaś..na szczęście już lepiej, no i mam nadzieję, że niczego nie podłapaliśmy w szpitalu. Jutro idziemy do przychodni na kontrolę. Musieliśmy też zakupić inhalator bo bez tego ani rusz i inhalujemy kilka razy dziennie /bo krtań podobno tak się leczy/. Na szczęście małego poczucie humoru nie opuszcza i nawet w szpitalu był zadowolony.
Najlepsze życzenia dla Szymusia :* /troszkę spóźnione ale szczere/
Lidka ja mam ten stoliczek już jakiś czas mały go bardzo lubi. Włącza sobie jakąś melodie i rusza z nim przez całe mieszkanie /prawie jak w chodziku/.
zobacz wątek