Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30
Ja bym na Twoim miejscu powiedziala jej co myslisz o takim postepowaniu, ze jak ma przychodzic tylko zeby sie nazywalo ze Ci pomaga to sama tez sobie poradzisz i dziekujesz za taka pomoc. Mi sie...
rozwiń
Ja bym na Twoim miejscu powiedziala jej co myslisz o takim postepowaniu, ze jak ma przychodzic tylko zeby sie nazywalo ze Ci pomaga to sama tez sobie poradzisz i dziekujesz za taka pomoc. Mi sie wydaje ze takie sytuacje trzeba wyjsniac na biezaco, bo pozniej dusisz cos w sobie i nie powiesz bo to tesciowa itp. U nas jest taki problem, ze moja tesciowa lubi "dokarmiac" slodyczami i innymi smakolykami, szwagierka tyle razy ja prosila zeby nie dawala jej synkowi nic a ona i tak zawsze cos mu da, Laurze jeszcze nie probowala ale wiem ze jak sprobuje to od razu jej powiem co o tym mysle i wiem ze moj narzeczony mnie poprze.
zobacz wątek