Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30
Ja mam ciemny biszkopt z biąłą czekoladą. Prosiłam tą P. Kasie o cieńszą tą warstę ale odpisała mi, że ona łatwo odchodzi od ciasta i nie trzeba jej jeść :P Przyjęłam to do wiadomości. Moja...
rozwiń
Ja mam ciemny biszkopt z biąłą czekoladą. Prosiłam tą P. Kasie o cieńszą tą warstę ale odpisała mi, że ona łatwo odchodzi od ciasta i nie trzeba jej jeść :P Przyjęłam to do wiadomości. Moja teściowa (maruda straszna) oczywiście to skomentowała no chyba nie zamawiałaś tortu z tego miejsca co na chrzest z tej cukrowej płachty? Ech...
Swoją drogą smutno mi, na urodzinkach nie będzie nikogo z mojej rodziny, na święta też nie. Tak planowałam te dwa wydarzenia ale już wiem,że nie bedzie tak jak sobie wymarzyłam. Rodzina męża jest dosyć zimna. Krytyka płynie strumieniami bez skrupułów. Tort już skrytykowany, świeta już teściowa zapowiada że absolutnie bez prezentów bo czasu nie ma. Chciałam takie czapeczki kupić z jedynką, ale mąż mnie sprowadził na ziemie: Kochanie będzie Ci przykro bo nikt nie założy. Kurcze 3 lata po ślubie a ja nadal nie mogę się jakoś odnaleźć w tej chłodni :) Ciągłe rady, krytykowanie, ciężko to wytrzymać.
zobacz wątek