Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30
Hej!
Mamka super, że z Bartusiem już lepiej ;-). A skąd w końcu opiekunkę wzięłaś? Znajoma czy z ogłoszenia?
No i widzę, że Bratuś taki łakomczuszek jak Lenka ;-). Czasem mi się...
rozwiń
Hej!
Mamka super, że z Bartusiem już lepiej ;-). A skąd w końcu opiekunkę wzięłaś? Znajoma czy z ogłoszenia?
No i widzę, że Bratuś taki łakomczuszek jak Lenka ;-). Czasem mi się wydaje, że ona ciągle coś je ;-). A jak coś jej bardzo smakuje, że nie potrafi skończyć i potem niestety zwraca to co już się jej w brzuszku nie zmieściło ;-/. I często jest tak, że zje swoje śniadanie, a potem jeszcze jak pies ;-) żebrze przy moich nogach o moje jedzenie ;-)))).
Lidka i Dagmarka, współczuję Wam strasznie tego lęku przed zakrztuszeniem. Mi Lenka też się kiedyś baaaardzo zakrztuśiła - oj mogło się to źle skończyć - dałam jej kiedyś brzeg pizzy i myślałam, że sobie pomemla, a ta kawał oderwała i połknęła - zatrzymał jej się w gardle i gdyby nie moja mama, która ją przewróciła i zaczęła macno pukać w plecy to... Wyleciał wielki kawał z buzi. Ale na szczęście ja szybko przełamałam strach i zaczęłam znowu jej dawać kawałki jedzenia, tylko już rozsądniej. Chleb do tej pory nie daję jej do ręki bo ona cały wpycha do buzi. Daję jej gryza, lub sama je pocięty w małą kostkę. I naprawdę super już sobie radzi. Nie przeszkadają jej grudki w gotowych zupkach, ani w moich. Dziś jadła na śniadanie jajecznicę z kawałkami chleba, na obiad swoją zupkę, my jedliśmy spagetti i pare nitek makaronu jej dałam - super jej smakował ;-). Daję jej gryźć miękką gruszkę, jadła w całości maliny i jerzyny.
Chyba nie ma innej rady, tylko musicie zacząc próbować po mału coś dawać. Już czas...wiem że się boicie, ale nie muszą od razu chleba jeść. Dajcie flipsa - tym nie da rady się zadławić, sam się rozpuszcza. I każdego dnia, zobaczycie lepiej będą sobie z nim radzić. Potem dajcie kawałek miękkiego środka chlebka z masełkiem, owoca itd.
Nie chcę straszyć, ale kiedyś oglądałam program angielski coś ala super niania i było tam dziecko już ok 3-4 letnie i nie potrafiło jeść - jadło tylko papki, wszystkim innym się dławiło...
Wiem, że łatwo mi się mówi ;-), ale zobaczysz Lidka że wcale nie jest tak źle. Daj jej flipsy - od tego zaczynałam.
zobacz wątek