Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 CZ. 30

ja już przestałam liczyć guzy...
wczoraj wstała przy piekarniku i pochylila się do tylu. Klapa od piekarnika się otworzyła i bach na plecki i główkę.
A dzisiaj zachaczyła ustami o... rozwiń

ja już przestałam liczyć guzy...
wczoraj wstała przy piekarniku i pochylila się do tylu. Klapa od piekarnika się otworzyła i bach na plecki i główkę.
A dzisiaj zachaczyła ustami o moje kolano i pękło jej to połączenie pomiędzy górną wargą a dziąsłami. płakałam razem z nią bo krwi było sporo :(
Pilnuję ją na każdym kroku aby sobie krzywdy nie zrobiła ale to są ułamki sekundy..

zobacz wątek
13 lat temu
justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry