Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 ... CZ 6
Ale się zdenerwowałam dziewczyny!
Wyszykowałam się i postanowiłam dzisiaj jechać do sklepu Mama i ja wózki obejrzeć a po tem na Zaspę do szpitala zapisać się do szkoły rodzenia. Odjechałam...
rozwiń
Ale się zdenerwowałam dziewczyny!
Wyszykowałam się i postanowiłam dzisiaj jechać do sklepu Mama i ja wózki obejrzeć a po tem na Zaspę do szpitala zapisać się do szkoły rodzenia. Odjechałam autem kawałek od domu i zadzwonił mój mąż wiec się zatrzymałam lekko na poboczu. Ale już auta nie odpaliłam, było jakieś zwarcie i padł akumulator, mam nadzieje że to tylko akumulator. W dupie z tym samochodem!
Wróciłam do domu na piechotę..i nic nie załatwiłam! Brrr!!
Wybaczcie za te wykrzykniki, ale musiałam się wyżalic....
Nowe auto zamówione, ale będzie dopiero w listopadzie.
zobacz wątek