Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.9
Hej dziewczyny dawno mnie nie było i sporo sie u mnie wydarzyło, ale jak czytam co u Was to najbardziej dotkęła mnie sytuacji bratowej
Queen
Współczuję Twojej...
rozwiń
Hej dziewczyny dawno mnie nie było i sporo sie u mnie wydarzyło, ale jak czytam co u Was to najbardziej dotkęła mnie sytuacji bratowej
Queen
Współczuję Twojej bratowej i bratu! Bardzo i znam niestety ten ból, sama straciłam dziecko w 25 tyg. To jest straszne, okropna tragedia. Nie wiem do jakich osób należy Twoja bratowa, ale mi pomogo mówienie o tym i chociaż w tym roku mijają 4 lata od tego tragicznego wydarzenia to bardzo często wracam do tego dnia myślami!!Teraz pozostało mi chodzenie na cmentarz i rozmowa z moim małym Aniołkiem. Ona potrzebuje teraz dużo wsparcia od najbliższych, zrozumienia, wyciszenia, sama musi się uporać z żałobą po stracie dziecka z własnymi odczuciami i myślami, a to jest strasznie trudne.Trzymam kciuki żeby szybko ten masakryczny okres minął i żeby codzienność szybko przyszła!
Sbj
ja też "wylądowałam" na fenoterolu także od wczoraj się męczę i czekam aż organizm się przyzwyczai!
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek, trzymajcie się
zobacz wątek