Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.9
I jeszcze jedno, odczucia zawsze są subiektywne ja na przykład 1 raz w zyciu byłam w szpitalu na zaspie i zszokował mnie jego ogrom, tu reanimacja tu ktos siedzi załamany... mieszkam w gdyni u nas...
rozwiń
I jeszcze jedno, odczucia zawsze są subiektywne ja na przykład 1 raz w zyciu byłam w szpitalu na zaspie i zszokował mnie jego ogrom, tu reanimacja tu ktos siedzi załamany... mieszkam w gdyni u nas nie ma takiego szpitala, jak mieszkacie w gdańsku i byłyście tam z różnych powodów to tez inaczej na pewno na to patrzycie. Ja na przykład jestem oswojona z redłowem bo wszystko co dobre i złe dzieje sie w rodzinie to na ogół redłowo, więc na prawde dobrze samemu ocenić. Pojade jeszcze do wejherowa w najbliższym czasie.
zobacz wątek