Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.9

Ja dopiero co wstałam...nic mi się dziś nie chce...chyba przeleże cały dzień w wyrku :)

Jeżeli chodzi o mamę i teściową to u mnie sytuacja jest odwrotna.
Ja miałam straszne... rozwiń

Ja dopiero co wstałam...nic mi się dziś nie chce...chyba przeleże cały dzień w wyrku :)

Jeżeli chodzi o mamę i teściową to u mnie sytuacja jest odwrotna.
Ja miałam straszne wyrzuty od początku, że muszę leżeć i, że to przecież nie tak miało wyglądać. Obie mamy zareagowały super, zero docinków czy głupich tekstów pomagają jak mogą więc naprawdę nie mam co narzekać.
Za to dobił mnie tekst jednej bliskiej osoby, która stwierdziła, że może gdybyśmy się szybciej postarali o dziecko to nie było by tych wszystkich problemów z ciążą.
Tak jak do cholery byśmy się nie starali, najpierw poronienie po którym długo nie mogłam się pozbierać a potem rok starań...masakra...tyle moich żali :D

Co do porodu to jeszcze nie wpadam w panikę...choć miałam dzisiaj bardzo realistyczny sen ale przynajmniej we śnie mój poród to był pikuś więc jestem pozytywnie nastawiona :)

My zdecydujemy się na mutsy 4rider.

Fajnie dziewczyny, że po wizytach oki :)

zobacz wątek
14 lat temu
Aniak;)

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry