Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ.9
Pewnie macie racje, nie bede sie nakrecac. Chyba zwyczajnie sposób prowadzenia zajec mi nie podpasowal, tzn wychodzenie na srodek kazdej pary i prezentowanie okreslonych pozycji do porodu. To jest...
rozwiń
Pewnie macie racje, nie bede sie nakrecac. Chyba zwyczajnie sposób prowadzenia zajec mi nie podpasowal, tzn wychodzenie na srodek kazdej pary i prezentowanie okreslonych pozycji do porodu. To jest zbyt krepujace dla mnie, chyba jestem za wstydliwa. Wczoraj zostalam poproszona o opuszczenie spodni do szpary posladkowej by pokazac technike masazu... to juz za duzo dla mnie. Wyszlo glupio tzn ja zrobilam z siebie panikare ale przeroslo mnie to.
Co do wozka my kupilismy babyactive jet. Chcialam koniecznie mutsy ale ostatecznie cena jednak okazala sie dla nas za duza, a jet nie jest taki zly... Pompowane skrętne koła, duuża gondola, spacerówka i fotelik też ok, aluminiowy stelaż, leciutki. Denerwuje mnie tylko wysokosc umieszczenia gondoli... Wydaje mi sie tak strasznie nisko...
zobacz wątek