Odpowiadasz na:

Re: mamusie grudniowe 2010

aaa no i najważniejszego zapomniałam - od miesiąca pożegnaliśmy smoczusia - i nie ma żadnych problemów z jego brakiem. żadnych dodatkowych łez czy lamentów- i muszę Wam powiedzieć, ze jestesmy... rozwiń

aaa no i najważniejszego zapomniałam - od miesiąca pożegnaliśmy smoczusia - i nie ma żadnych problemów z jego brakiem. żadnych dodatkowych łez czy lamentów- i muszę Wam powiedzieć, ze jestesmy bardzo z tego powodu szczęśliwi - wczesniej zawsze były wielkie poszukiwania i nerwy, że Luska gdzieś go posiała a my nie możemy znaleźć :)

zobacz wątek
13 lat temu
~muzselka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry