Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.31

Michalowa, milo, ze ktos mnie jeszcze pamieta :).
ja od lipca pracuje, wiec czas leci jak zwariowany. W pazdzierniku akurat jak mielismy jechac na wakacje za granice mloda dostala zapalenia... rozwiń

Michalowa, milo, ze ktos mnie jeszcze pamieta :).
ja od lipca pracuje, wiec czas leci jak zwariowany. W pazdzierniku akurat jak mielismy jechac na wakacje za granice mloda dostala zapalenia oskrzeli i musielismy ja zostawic w domu z dziadkami, wiec urlop troche do bani. nadal je mniej niz Wasze pociechy, ale juz przestalam tak fiksowac jak kiedys (swoja droga zaczela jesc wiecej niz w lecie). niestety nadal budzi sie w nocy i to ostatnio 2 razy. do tego potrafi w nocy b yc aktywna 2-3 godziny (smieje sie, gada, zaczepia tate :) ), a ja rano do pracy, wiec wykonczona. juz prawie calkowicie na sztucznym mleku, raz dziennie tylko dostaje moje (z zapasow zamrazarki). jak moje mleko sie skonczy (pod koniec roku), to bedzie dostawac chlebek z wedlinka albo cos podobnego na sniadanie. obecnie jadlospis wyglada tak:
0-1 170 mm
4-5 150 mm
7-8 200 mm
10-11 150 kaszki glutenowej z moim mlekiem
14 3/4 duzego sloiczka zupki/dania ze sloika + co drugi dzien cale jajko
17 1/2 sl deserku duzego albo jogurcik albo czaem nic nie zje
19.30 80 kaszki mlecznej
20 na popitke 80 mm, wiecej nie chce niestety

wiem, ze to za duzo posilkow, ale juz sama nie wiem, co zmienic - kaszka wieczorna miala byc na zapchanie, ale ona potarfi i 190g zjesc i opic mleliek i nadal sie budzi o 1.
oprocz tego ostatnio ma katar i cos sie nie moge go pozbyc. mam nadzieje, ze do roczku zniknie.

pozdrawiam i zdrowka dla wszystkich chorych!

zobacz wątek
13 lat temu
Kabira

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry