Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.31
Dagmarko mi też się zdarza krzyknąć na Olę..niestety..potem jest mi jej żal i ją przytulam i całuję ale potrafi mnie wyprowadzić z równowagi..
Lidka ja to jestem lekomanka i...
rozwiń
Dagmarko mi też się zdarza krzyknąć na Olę..niestety..potem jest mi jej żal i ją przytulam i całuję ale potrafi mnie wyprowadzić z równowagi..
Lidka ja to jestem lekomanka i wszytskie leki mam dla Oli w domu. Staram się sprawdzać datę ważności raz w miesiącu, a leków przeciwgorączkowych mam chyba z trzy. Awaryjnie jakbym nie miała to zawsze mogę podejść do sąsiadów, nawet w nocy. Raz nawet sąsiadka o 3 w nocy przyszła do mnie po nurofen dla córci. również mają małe dzieci.
No i mamy jedną dwójeczkę jeszcze tylko górna i chwilkę odsapniemy (mam nadzieję).
My po spacerku, Ola własnie usnęła w łóżeczku. Zabieram się za odgruzowanie mieszkania. Nie wiem od czego zacząc.. :/
Miłego dnia, piękna pogoda chociaż u nas mrozik trzyma.
zobacz wątek