Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.31

Dziobus, no co Ty? Kurcze, przykro mi. Cos pisalaś, że nienormalny szef...i nie dawno zaczęłaś pracę...masakra teraz z pracą.
Dzięki za linka, rzeczywiście fajnie wyglada ten inhalator. Ale... rozwiń

Dziobus, no co Ty? Kurcze, przykro mi. Cos pisalaś, że nienormalny szef...i nie dawno zaczęłaś pracę...masakra teraz z pracą.
Dzięki za linka, rzeczywiście fajnie wyglada ten inhalator. Ale powinnam mieć go już. Mąż wracając z pracy pojedzie do apteki dyzurnej kolo szpitala miejskiego, może tam będzie.
A bardzo hałasuje taki inhalator? Boję się że Lenka nie da sobie zrobić inhalacji.
Cały czas jej leci z nosa, dość mocno-woda. Cyrk się zacznie jak zgęstnieje i nie będzie mogla oddychać. Na szczęście nic innego póki co się nie dzieje. Daję vit C i krople do nosa.

Marchew, to super że dajesz radę tak pracować. Ja właśnie tego się boję, że wrócę do pracy i nie będę Lenki widziała 9h. Póki karmię przysługują mi 2 przerwy i mogę kończyć godz. szybciej, ale mam opory żeby z tego skorzystać. Jakoś mi glupio, że rok mnie przeszlo nie było i teraz wróce jeszcze z rządaniem...echhh. Ale chyba zaryzykuję i chociaż 2-3 pierwsze miesiące pracowałabym te 7 godz.

Ja odzwyczaiłam Lenę od karmienia nocnego. Nie dałam jej w nocy i już i tak jakoś już chyba 2 m-ce, b. rzadko jeszcze chce. Dziś po tej kaszce wytrzymała bez problemu do 9 ;-). Dałam jej jak się obudziła pierś, ale trochę tylko wypiła ;-). Ale to że nie karmię w nocy nie znaczy, że się nie budzi ;-/...nie wiem jak ja w pract bede funkcjonowala po takiej npcy jak dziś. Teraz mogłam pospać do tej 8-9, a od stycznia o 6 trzeba będzie wstać...np. po 2h snu...koszmar.

ps. sorry za bledy, ale mam L na kolanach i pisze 1 reka ;-)

zobacz wątek
13 lat temu
Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry