Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
A ja chciałam na własne życzenia iść do pracy. Teraz się cieszę że jednak się nie zdecydowałam... Ola różnie śpi w nocy, 10 godzin poza domem, zakupy, pranie, gotowanie... A mąż w morzu. Nie...
rozwiń
A ja chciałam na własne życzenia iść do pracy. Teraz się cieszę że jednak się nie zdecydowałam... Ola różnie śpi w nocy, 10 godzin poza domem, zakupy, pranie, gotowanie... A mąż w morzu. Nie dałabym rady sama.
Michałowa będzie dobrze! Musi być! Dasz radę! :)
zobacz wątek