Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32

Justa - gratulujemy ząbka ;-).
Lenkce w Wigilię wyszedł 11 - kolejny trzonowiec. I idzie już 12 - widać pod dziąsłem. Masakra - trzy trzonowce na raz. Bidulka marudna strasznie jest. Do tego... rozwiń

Justa - gratulujemy ząbka ;-).
Lenkce w Wigilię wyszedł 11 - kolejny trzonowiec. I idzie już 12 - widać pod dziąsłem. Masakra - trzy trzonowce na raz. Bidulka marudna strasznie jest. Do tego my wciąż przeziębieni, Lenka katar, ja i mąż zawalone gardło i katar...mam depresje z tego powodu. Ponad tydzień już chorujemy. Inhalacje nie pomagają. Na szczęście Lenka ma tylko katar. Ale serca nie mam już jej męczyć tą cholerną fridą. Poza tym muszę kupić coś innego na przyszłość do ściagania kataru przy chorobie, bo nie chcę za każdym razem chorować z nią, przez wciąganie bakterii. Mam b. wrażliwe gardło.
Może ma któraś z was katarek? Jak to się sprawdza?

W ogóle słabe te Święta w tym roku. Nie czułam magii przez fatalną pogodę, choróbsko nas wykańcza, nigdzie nie możemy iść. I jeszcze ta wizja, że za parę dni do pracy wracam. Miałam jeszcze poodwiedzać koleżanki, iść do dentysty, fryzjera i d*pa, przez chorobę nic nie załatwiłam. Do tego od jutra mój mąż całe dnie w pracy aż do 1 stycznia...nic nie zrobię. No i mama jutro już jedzie na wieś...szkoda, że się wyprowadzili. Mam lekkiego doła...

zobacz wątek
13 lat temu
Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry