Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
W czwartek pisałam Wam, że moja Zuzia już zwalczyła grypę żołądkową a ok. 21 godziny wymioty dopadły moją starszą córkę i mnie. Noc z głowy. Rano już wymioty minęły ale zaczęła się biegunka. Ja...
rozwiń
W czwartek pisałam Wam, że moja Zuzia już zwalczyła grypę żołądkową a ok. 21 godziny wymioty dopadły moją starszą córkę i mnie. Noc z głowy. Rano już wymioty minęły ale zaczęła się biegunka. Ja czułam się potwornie, bolało mnie całe ciało a Karolina w zasadzie zdrowa tyle tylko, że nie wyspana. Mój mąż oczywiście musiał jechać do pracy i zostałam sama z dziećmi w domu. Mamy nie chciałam wzywać na pomoc aby się nie zaraziła. I tak jak Zuzia szła tylko spać to ja też ( na szczęście spała 2 razy po 2 h ) a jak nie spała to ja leżałam na kanapie a ona się bawiła. Takie grzeczne dziecko:-) Ale na wieczór Zuzia znowu dostała biegunki, więc znowu zaaplikowałam jej smektę i lacidobaby. Dzisiaj i ja i Zuzia czujemy się już dobrze. Czekam aż się obudzi i drałujemy na spacer. Tydzień nigdzie nie wychodziłyśmy przez te chorubska.
Wszystkim chorym i dzieciaczkom i mamusiom, życzę dużo zdrówka!
zobacz wątek