Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Witajcie dziewczyny
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Dagmarko smutne i przykre jest to że Twoja mama ma takie podejście do swojej wnusi.. Nie rozumiem.. Przecież...
rozwiń
Witajcie dziewczyny
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Dagmarko smutne i przykre jest to że Twoja mama ma takie podejście do swojej wnusi.. Nie rozumiem.. Przecież Laurka powinna być dla niej jak własne dziecko. Moze się boi zostać z nią sama..
Tak jak napisała Sylwiah miejmy nadzieję ze z czasem będzie lepiej.
Lidka ja też mam dziwnych teściów... teściowa nie myśląca a teściu nie wytrzyma godziny bez głupich docinków (wybaczcie że tak piszę o ludziach) Dzisiaj np miałam spięcie z teściem bo teściowa dała oli lakier do paznokci a on pozwolił jej walić nim w naczynie, waze wykonaną z posklejanych drobnych kawałków szkła. Wystarczyło żeby mocniej walnęła i wszystko by prysło w drobny mak. oczywiście teściu że przesadzam. Moze i tak ale wolę uniknąc tragedi.
A my w Sylwestra też byliśmy na balu. Przeżyłam rozstanie z Olą. Moja mama doskonale sobie poradziła. Mała nie spała do godz 23:45, bawiła się z dziadkiem i babcią i z Polsatem. Przespała fajerwerki i spała do 8 rano. Moja mama powiedziała ze nawet nie zapłakała ani nie szukała mnie. odebraliśmy Olę dopiero o godz 15 :)
No i miałam dzisiaj spore spięcie z moją straszą siostrą. Nie ma męża ani dzieci więc zero podejścia i zrozumienia. nie zauważyła Oli na podłodze i przydeptała jej rękę. miała kapcie z twardym obcasem. Jejkuś! Jak ola zaczeła płakać. Przytuliłam ją mocno i nie mogłam uspokoić. Modliłam się tylko aby pauszki były całe. A moja siostra tylko palnęła coś w stylu abym nie przesadzała i nie zwracała na to uwagi bo dziecko rozpieszczam!! Coś jeszcze niemiłego powiedziała zresztą dużo krzyczała ale już nie pamiętam co dokładnie. Aż się popłakałam tak mi było przykro!
Oczywiście na koniec wszytsko wyszło tak że to ja jestem wszystkiemu winna. Walnęła focha i wyszła z domu.
zobacz wątek