Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Agus - GRATULUJĘ!!! Trzymam kciuki aby tym razem było wszystko dobrze. Skoro twoje siostry mieszkają razem z Tobą i wiedzą jaka jest sytuacja to powinny Ci pomóc i odciążyć choć trochę.
rozwiń
Agus - GRATULUJĘ!!! Trzymam kciuki aby tym razem było wszystko dobrze. Skoro twoje siostry mieszkają razem z Tobą i wiedzą jaka jest sytuacja to powinny Ci pomóc i odciążyć choć trochę.
Dagmarka - nie ma się czego obawiać. Myślę, że Zuza wyczerpała limit powikłań po szczepieniu i reszcie forumkowym maluchom nic nie będzie;-)
Ja na ospę nie szczepiłam Zuzi i chyba całe szczęście, bo nie wiem co by się działo wtedy?! Co jest dziwne, to to, że po płatnych szczepieniach (5w1) młodej nic nie jest a po tych refundowanych to albo biegunka albo gorączka a ostatnio wiadomo co się działo.
Wczoraj oddaliśmy kał Zuzy na posiew i popołudniu nie było wyniku, więc coś się hoduje. Z jednej strony to dobrze, bo będzie wiadomo co to za bakteria i mała dostanie antybiotyk i zwalczymy to cholerstwo oraz biegunkę. Tylko teraz nie wiadomo czy do jutra się wyhoduje to coś bo piątek wolny i dopiero w poniedziałek będzie wiadomo co i jak.
Ech... zawsze coś.
Dzisiaj idę na rozmowę w sprawie pracy. Mój mąż był u swojego klienta (firma rachunkowa) i tak z głupia franc zapytał czy nie potrzebują do pracy... no i potrzebują dziewczynę na przyuczenie... z jednej strony może i było by fajnie a z drugiej strony nie zdążyłam się nacieszyć moimi dziewczynami... no ale nie ma co się martwić, to dopiero rozmowa i może mnie nie przyjmą.
zobacz wątek