Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Dziobus fajne to urządzenie do wyciągania gilów ;) Michałowa o tym już pisała a ja widziałam go na necie kilka tygodni temu i się zastanawiam nad kupnem bo frida to Oli wróg nr 1 :)
...
rozwiń
Dziobus fajne to urządzenie do wyciągania gilów ;) Michałowa o tym już pisała a ja widziałam go na necie kilka tygodni temu i się zastanawiam nad kupnem bo frida to Oli wróg nr 1 :)
A u nas choróbsko.
Ola ma angine! Dzisiaj dostała temp i od razu wiedziałam że coś się szykuje. Nie czekałam i pojechaliśmy na zaspę do przychodni. Dostała antybiotyk Augumentin do rozrobienia w proszku. poprosiłam męża aby go rozrobił i spieprz... sprawę bo dolał za dużo wody. Myśłałam że go uduszę! Dzisiaj niedziela, pozamykane wszystko, do zamknięcia ostatniej apteki w Realu 40min i co tu robić??? Brak nowej recepty itd.
Wpadłam jednak na pomysł aby zadzwonić do teściowej i poprosiłam nr tel do jej koleżanki która jest internistą u nas w przychodni. Wypisała receptę bez problemu tylko że lek płatny 100% ale i tak nie źle bo 26zł. Mój mąż to taka gapa że beze mnie by zginął...
Jutro kupię jej pięknego storczyka i zaniosę. Chyba że macie jakiś pomysł co mogłabym podarować w ramach podziękowań.
I mamy kolejną czwórkę. Została tylko jedna, ale koszmaru nocnego ciąg dalszy. Michałowa juz teraz wiem co przeżywasz z Lenką. U nas jest dokładnie tak samo :/ Dzisiaj 4 godziny w nocy płaczu i wycia przez sen.
Własnie od niej wróciłam. Nie mogłam jej uspokoić tak płakała. Wiła się i prostowała nóżki i rączki. Coś ją boli. Nie wiem czy to zęby, czy gardło czy może brzuszek. Płakać mi się chce jak ona tak cierpi...
zobacz wątek