Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Hej dziewczyny!
Moja śpi w dzień tylko raz max 1,5h. O 20 już spi i przeważnie do 8. Oczywiście z przerwami ;-). Nie wiem czy kiedyś się doczekam całej nocy przespanej. Dziś w nocy...
rozwiń
Hej dziewczyny!
Moja śpi w dzień tylko raz max 1,5h. O 20 już spi i przeważnie do 8. Oczywiście z przerwami ;-). Nie wiem czy kiedyś się doczekam całej nocy przespanej. Dziś w nocy znowu sobie zrobiła dłuższą przerwę. Obudziła się ok 1 i 2 godz. świetnie się bawiła. Gadała, zaczepieła nas itd. W końcu wzięłam ją do nas, leżała sobie i jakoś zasnęła - nie wiem kiedy bo się wkurzyłam, odwróciłam do niej plecami i padłam. Rano byłam wykończona, ale kol. w pracy mówiła że kompletnie nie widać po mnie że mało spałam - jednak rok takiego spania z przerwami przyzwyczaja już organizm ;-)))
Poza tym u nas ok. Mąż coś znowu narzeka na ból gardła - zastrzelę się jak znowu będziemy chore. Tzn. ja wciąż zdrowa nie jestem - katar już miesiąc męczy i gardło czerwone...nic nie pomaga na to.
Lenka jest super grzeczna w dzień. Zaczęła znowu dobrze jeść. Z moją mamą super spędza czas jak jestem w pracy.
Też gaduła z niej straszna i uwielbia się bawić w ganianego i chowanego. Wesoło z nią mamy. I też jestem z niej dumna heheh - tak jak pewnie każda z nas ze swojego dziecka ;-).
Sbj - zdrowia dla dzieciaczków. Masakra znowu chore i to tak poważnie. Trzymaj się!
Co do diety - nie mam silnej woli. Na szczęście ważę mniej niż przed ciążą. Ale kurcze nie mieszczę się w większość koszul "pracowych". Nie wiem czemu. Jakoś mi się obwody zmieniły. Chociaż wydaje mi się, że jest tak samo...ech. Przed ciążą ważyłam 62-64kg, a teraz 59-60kg. Minus taki, że przez to że przez ostatnie 2 m-ce, choroby i pogodę mało się ruszam i znowu zaczęłam tyć. Już nie pamiętam kiedy byłam na długim spacerku z Lenką - strasznie mi tego brakuje. W ogóle nie pamiętam kiedy byłam na spacerze - 2 tyg. temu na godz. chyba...depresję łapię. Na aerobiki nie ma szans żebym chodziła - wieczorami jestem sama z Lenką, mąż w pracy i nie mam z kim małej zostawić. A sama nie ma bata żebym ćwiczyła - leń ze mnie i słomiany zapał mam.
A zumbę prowadzi moja koleżanka we Wrzeszczu - na Spójni. Jest świetna!
zobacz wątek