Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Hej!
Co za dramaty...straszne Mamka. Boże taki młody chłopak...tylko rok straszy ode mnie... Życie jest okrutne czasami i niesprawiedliwe...a przede wszystkim takie kruche. Najgorsze, że na...
rozwiń
Hej!
Co za dramaty...straszne Mamka. Boże taki młody chłopak...tylko rok straszy ode mnie... Życie jest okrutne czasami i niesprawiedliwe...a przede wszystkim takie kruche. Najgorsze, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Mam nadzieje, ze chłopak wyjdzie z tego i będzie wszystko dobrze.
Justa - trzymaj się kochana. W końcu się poprawi...mam nadzieję, że już jest lepiej. Co za cholerstwo, szok. Współczuję Wam bardzo. Biedna Oleńka.
Agus - dbaj o bejbika w brzuchu, nie denerwuj sie, staraj się nie stresować. Mąż w końcu zacznie pracować mniej. Pewnie jak to facet przejął się, że rodzina się powiększa i uciekł w prace.
Dziewczyny - jak macie doła piszcie, zawsze człowiekowi lżej.
Zima...w sumie za mało śniegu u mnie na sanki, szkoda. Mogłybyśmy jutro wyjść jakby więcej napadało.
Dziś spędziłam większą część dnia na zakupach. Mam wyrzuty sumienia, że tyle godzin poświęciłam sobie, a nie dziecku i mało mi jej dzisiaj. Jest moja mam i wykorzystałam okazję i wybrałam się o 11 na shopping, wróciłam po 16 ;-). Pojechałam do Portu Rumia i nie dałam rady wszystkich sklepów zaliczyć. Troszkę odświezyłam garderobę, ale parę rzeczy jeszcze by się przydało. Wydałam 500zł, zostało mi drugie tyle na szaleństwa-prezent od męża. Kurcze, nie jestem przyzwyczajona do wydawania takich sum i wcale nie poszło mi lekko. Jak zwykle szukam promocji itd. i tracę czas na zastanawianie się czy na pewno tego potrzebuję itd. ;-).
Dagmarka - u mnie to samo ze spaniem, raz jest beznadziejnie, raz w porządku, a raz super noc...szkoda, że tych ostatnich jest tak mało.
zobacz wątek