Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
zdecydowałam że zostaniemy jednak w domu chyba że coś zacznie się dziać to w każdej chwili można jechać
ale stresujący dzień mieliśmy jechać na szczepienie Filuś był już ubrany...
rozwiń
zdecydowałam że zostaniemy jednak w domu chyba że coś zacznie się dziać to w każdej chwili można jechać
ale stresujący dzień mieliśmy jechać na szczepienie Filuś był już ubrany oczywiście kurtka buty a to dziecku przeszkadza w r******h szliśmy już do samochodu i te nieszczęsne schody nawet nie wiem jak tak się zakręcił trzymałam go za kurtkę a jednak poleciał czołem w schody betonowe
teraz będę go całą noc obserwować ale zachowywał się jak zawsze także mam nadzieję że to tylko guz
justa fajnie że wychodzicie do domku
zobacz wątek