Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Cześć dziewczyny!
Cały czas myślę o Stasiu...kurcze drugie opażone dziecko w naszym wątku. Jak to niewiele trzeba, żeby stała się tragedia.
Mam nadzieję, że u Stasia przeszczep jednak...
rozwiń
Cześć dziewczyny!
Cały czas myślę o Stasiu...kurcze drugie opażone dziecko w naszym wątku. Jak to niewiele trzeba, żeby stała się tragedia.
Mam nadzieję, że u Stasia przeszczep jednak nie będzie potrzebny. Biedny maluszek tyle cierpienia...
Muszelko - jak wasza córeczka? Mam nadzieję, że blizny już niewidoczne...odezwij się!
Aguś - ja też słyszałam same pozytywny o dr Brzósce.
U nas noc b. dobra - już nie pamiętam kiedy była taka. Zasnęła po 20 i przebudzila się raz ok 23...a potem spała aż do 3:30 i pewnie spała by dłużej gdyby nie to że pampers nie wytrzymał i była mokra. Normalnie pech...jak już w końcu ładnie spała, to pielucha. Przewinęłam i już spała od tej 4 z nami w łózku - znowu ;-/, ale była niespokojna także z lenistwa wzięłam ją do nas. Zwłaszcza, ze 2 h później wstawałam.
zobacz wątek