Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32
Marchew fajny ten fotelik - nie miałam pojecia że takie systemy istnieją.
Agus - super, że maleństwo rośnie. A na kiedy termin?
Dziewczyny, ja się załamię. Łamie mnie...
rozwiń
Marchew fajny ten fotelik - nie miałam pojecia że takie systemy istnieją.
Agus - super, że maleństwo rośnie. A na kiedy termin?
Dziewczyny, ja się załamię. Łamie mnie w kościach i mam stan podgorączkowy! Noż k.... mać! Ile można?!!!! Ja jeszcze się nie wyleczyłam z jednej choroby z Lenką, a już coś innego złapałam? Ja od 2 m-cy ciągle chora, przeziębiona! Mam już dość. Mam ochotę usiąść i płakać. Teraz kiedy pracuję...przecież na zwolnienie nie pójdę. Lence się poprawia, coraz mniej kaszle i glutów coraz mniej wyciągam. Jak ją teraz czymś innym zaraziłam/zarażę to się zastrzelę. Nie wspomnę o tym, że w grudniu wydaliśmy 400zł na leki - same pierdoły bez recepty, w styczniu już 100!!!!! Dziś po pracy mąz znowu ma jechać do apteki bo kończą się witaminy i syropy. FUCK!!! A nic mocnego nie mogę wziąć bo karmię.
zobacz wątek