Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE 2010 cz.32

A ja zaczynam zazdrościć Wam powrotu do pracy chociaż tak cieszyłam się, że mogę być z małą. Ostatnio jest taka niegrzeczna, że wymiękam. Wszystko wymusza piskiem, płaczem a potem jakby nigdy nic... rozwiń

A ja zaczynam zazdrościć Wam powrotu do pracy chociaż tak cieszyłam się, że mogę być z małą. Ostatnio jest taka niegrzeczna, że wymiękam. Wszystko wymusza piskiem, płaczem a potem jakby nigdy nic uśmiech od ucha do ucha i słodkie minki. Diabełek na całego. Dzisiaj obudziła się o 24 i do 3 w nocy szalała. Wiła się przy piersi, już zamknięte oczy i nagle wygina się do tyłu i płacz. Nie wiem co to było, może coś ją boli... Ale w dzień śpi normalnie i jest radosna. Dałam jej czopek i zasnęła więc chyba było coś na rzeczy. Jestem wyczerpana, zazdrościłam mężowi wyjścia do pracy. A mąż jak wraca z pracy to chwilę się pobawi ale szybko zaczyna mu brakować cierpliwości. Jak już zaczyna się walka wieczorna z zasypianiem to ciągle tylko pod nosem, że inne dzieci o 20 śpią i całą noc przesypiają, inne dzieci to inne dzieci to. Tylko mnie tym jeszcze bardziej podgotowuje :(

zobacz wątek
13 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry