Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE GRUDNIOWE CZ. 23...

Mamka, ja podaje kaszkę mleczno-ryżową czyli już na mleku modyfikowanym. Robię gęstą i podaje łyżeczką. Ale 3 dni temu odmroziłam porcję mojego mleka, bo kończył się już termin ważności i dodałam... rozwiń

Mamka, ja podaje kaszkę mleczno-ryżową czyli już na mleku modyfikowanym. Robię gęstą i podaje łyżeczką. Ale 3 dni temu odmroziłam porcję mojego mleka, bo kończył się już termin ważności i dodałam kleiku ryżowego - Lenka zjadła, ale dosłownie 30-40 ml. Resztę musiałam wylać. A i jak robiłam na swoim mleku, to tak jak w przepisie jest napisane - pare łyżek. Tylko oni piszą że dodać do mleka m. a ja do swojego dodałam. Podgrzałam w kąpieli wodnej i tyle. I pomimo, że dałam odpowiednią iliśość kleiku, to wyszło to rzadkie. Także spokojnie mogłabym dać z butelki. Ale nie chciało mi się już dziecka stresować, nie wiedziałam czy by zjadła z butli itd., i bałam się że ostygnie. Także dałam taką rzadką łyżeczką.
A kaszkę mleczno-ryżową to Lenka wcina aż jej się uszy trzęsą i nie nadążam podawać - cały czas buzkę otwiera jak ptaszek ;-). W ogóle nie mogę narzekać na jej apetyt. Dziś oprócz tego, że jadła z piersi, to o 12 zjadła cały słoiczek zupki jarzynowej i o 15:30 cały słoiczek deserku i jeszcze popiła cyckiem, bo czkawkę miała ;-). No i o 17:30 wróciłysmy z drugiego dzisiaj, godzinnego spacerku i znowu dobierała mi się do piersi - także zamiast kaszki dałam dziś cycka ;-). Teraz kolejne karmienie juz na noc - ok 19:30.

Co do innych warzyw - spokojnie możesz dać, bo w słoiczkowych obiadkach są i por, i seler,pietruszka, brokół, kalafior i groszek - widziałam. Ale to są mało procentowo ilości.

zobacz wątek
14 lat temu
Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry